Jak długo pracujesz w IST INTECH i czy Twoja rola uległa zmianie?

Dołączyłem do IST INTECH, wcześniej Integration Technology, w lutym 2021 roku jako Menedżer ds. Marketingu.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Nie ma dwóch takich samych dni. Moja rola jako menedżera ds. marketingu w IST INTECH to dynamiczna i wieloaspektowa podróż, która przekracza tradycyjne granice marketingu. Oprócz tworzenia skutecznych kampanii i zarządzania obecnością marki, wiąże się to z poruszaniem się po skomplikowanym skrzyżowaniu innowacji, technologii i zaangażowania klientów. Od współpracy z działem badawczo-rozwojowym w celu zrozumienia zawiłości najnowocześniejszych technologii po współpracę z klientami w celu rozszyfrowania zmieniających się trendów rynkowych – nasza rola polega na stale rozwijającym się połączeniu strategii, kreatywności i zdolności adaptacyjnych. Niezależnie od tego, czy chodzi o nadzorowanie globalnych inicjatyw marketingowych, odkrywanie nowych możliwości rynkowych czy wspieranie zrównoważonego rozwoju w naszej komunikacji, moja rola obejmuje podróż tak różnorodną i żywą jak samo spektrum światła UV.

Jakie jest Twoje tło?

Moja podróż zawodowa rozpoczęła się w tętniącym życiem Hotelu i Cateringu, gdzie doskonaliłam swoje umiejętności w zakresie hotelarstwa i obsługi klienta. Jednak kluczowy moment poprowadził mnie do dynamicznego świata sprzedaży, rozpalając pasję do nawiązywania kontaktu z ludźmi i rozumienia ich potrzeb. W miarę jak rozwijały się kolejne rozdziały, zacząłem interesować się strategicznymi i kreatywnymi aspektami promocji biznesu, co skłoniło mnie do zgłębienia roli w marketingu. Obecnie, mając ponad dwudziestoletnie doświadczenie, moja kariera jest świadectwem wzbogacającej mieszanki różnorodnych doświadczeń – od zawiłości zarządzania hotelem po dynamiczne wyzwania związane ze sprzedażą i kreatywną sferą marketingu. To podróż, która odzwierciedla moje zaangażowanie w ciągłe uczenie się i umiejętność dostosowywania się do stale rozwijającego się środowiska zawodowego.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Wolę muzykę! Podczas gdy filmy i książki oferują urzekającą narrację i doświadczenia wizualne, muzyka, w swoich różnorodnych formach, posiada wyjątkową zdolność przekazywania złożonych emocji i historii w skondensowany, ale pełen mocy sposób.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Poza życiem zawodowym staram się zanurzyć w ekscytujący świat podróży i kolarstwa szosowego, najlepiej łącząc te dwie pasje w jedno niezwykłe doświadczenie.

Niezależnie od tego, czy poruszasz się po uroczych wioskach, czy pokonujesz wymagające tereny, synergia podróży i jazdy na rowerze napędza mojego ducha, a dreszczyk emocji związany z odkrywaniem nowych kultur, delektowaniem się lokalną kuchnią i nawiązywaniem kontaktów z innymi rowerzystami zwiększa radość z jazdy.

Jak długo pracujesz w IST INTECH i czy Twoja rola uległa zmianie?

Dołączyłem do technologii integracji jako inżynier ds. badań i rozwoju w listopadzie 2017 r., a 20 miesięcy później awansowałem na inżyniera ds. badań i rozwoju. W listopadzie 2021 roku upłynie mój czwarty rok w firmie. W miarę postępów i rozwijania mojej wiedzy technicznej zyskałem większą autonomię i odpowiedzialność.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Jako inżynier ds. badań i rozwoju moja praca jest zróżnicowana, nie ma dwóch takich samych tygodni. Mógłbym pracować nad wszystkim, od programu PLC, projektując przyrząd testowy, po zdalną instalację w Ameryce (dzięki pandemii).
Moja praca czasami daje mi możliwość podróżowania. Odwiedzałem Danię i siedzibę naszej grupy w Niemczech.

Jakie jest Twoje tło?

Jestem pierwszym inżynierem w rodzinie (tata jest pastorem religii, a mama pielęgniarką). Jednak jako dziecko rozbierałem wszystko na części i składałem z powrotem (mojej mamie się to nie podobało).

Kiedy poszłam do szkoły średniej, miałam szczęście, że nasza szkoła miała prawdopodobnie najlepszy warsztat szkolny w Birmingham, a nauczyciele poświęcali swój czas na prowadzenie pozaszkolnego klubu Design & Technology.

Nie trzeba dodawać, że odnalazłem się w tym środowisku, tworząc wszystko, od bokkenów (pocięto je po ukończeniu) po modele silników parowych, a nawet odrestaurowaliśmy gokart.

Doszło do tego, że szef działu (proszę zwrócić uwagę panu Keane’owi, jeśli to czytasz) dawał mi swoje klucze i zostawiał mnie samego, co kiedyś oznaczało, że poszedł do domu, zostawiając mnie z kluczami do działu ( najwyraźniej z taką paczką kluczy mogłem trafić w wiele ciekawych miejsc) i następnego dnia musiałem przyjść wcześniej, żeby wpuścić nauczycieli.

Następnie przez dwa lata studiowałem inżynierię lotniczą na Uniwersytecie w Glamorgan, po czym w 2017 r. przeniosłem się na inżynierię mechaniczną, uzyskując tytuł BEng na Uniwersytecie w Derby.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Jestem molem książkowym i pożeram książki (przeczytanie Władcy Pierścieni zajmuje mi 3 dni). Moje ulubione gatunki to science fiction, opera kosmiczna, fantasy i LitRPG/Xanxia, ​​chociaż zawsze sięgam po dobrą książkę, niezależnie od gatunku. Niektóre książki, które szczególnie przypadły mi do gustu to:

• Seria Starforce Universe autorstwa Aer-ki Jyr
• Seria Dziedzictwo autorstwa Christophera Paoliniego
• Seria o Harrym Potterze autorstwa JK Rowling
• Biblia
• Seria Złoty wiek Słonecznego Clippera autorstwa Nathana Lowella

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Kocham muzykę, mam stopnie z gry na fortepianie i wiolonczeli i regularnie gram w różnych kościołach na nabożeństwach i w chórach (przed Covid-19).

Lubię różne sporty, szczególnie badmintona, w który gram od 7 roku życia i rywalizuję w różnych ligach. Lubię też pozostać aktywnym fizycznie.

Jestem wolontariuszem w lokalnym klubie tropicieli (podobnym do harcerzy) i lubię biwakować (zwłaszcza międzynarodowych uczestników obozów) i całą zabawę, która towarzyszy wspaniałemu spędzaniu czasu na świeżym powietrzu.

Moja żona urodziła się w Niemczech i mówi biegle po niemiecku, tamilsku i angielsku. Obecnie uczę się ponownie niemieckiego (kiedyś zdawałem niemiecki na poziomie AS), a następnie spróbuję nauczyć się tamilskiego (życzcie mi powodzenia, chłopaki).

Jak długo pracujesz w IST INTECH i czy Twoja rola uległa zmianie?

To moja pierwsza praca zorientowana na karierę poza uniwersytetem. Moje osobiste hobby częściowo wiąże się z moją pracą, szczególnie z oprogramowaniem/elektroniką.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Podoba mi się, że firma ma Politykę Otwartych Drzwi. Jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości, pomysły lub pytania dotyczące projektu, mogę bardzo łatwo zadać pytanie i uzyskać szybką odpowiedź bezpośrednio od kadry zarządzającej wyższego szczebla. Naprawdę doceniam tego rodzaju otwarte i oparte na współpracy podejście, ponieważ daje mi poczucie, że moje pytania/opinie są cenione i doceniane. Oznacza to również, że nie muszę zbyt długo czekać na zatwierdzenie, aby podjąć decyzję.

Jakie jest Twoje tło?

Pochodzę z Polski. W wieku 7 lat przeprowadziłam się do Wielkiej Brytanii i tutaj ukończyłam całą edukację, kontynuując naukę na uniwersytecie i uzyskując stopnie naukowe zarówno na poziomie licencjackim, jak i magisterskim. Zawsze fascynowała mnie technologia i inspirowały mnie innowacje. Pasjonuję się informatyką, fizyką, robotyką i elektroniką.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Lubię czytać biografie i encyklopedie – moją ulubioną jest biografia życiowa Curtisa Jamesa Jacksona, który przeszedł od biedy i życia przestępczego do potentata biznesowego i jednego z najbardziej znanych i odnoszących sukcesy artystów muzycznych wszechczasów.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Naprawdę lubię wprowadzać innowacje i tworzyć; od projektów robotyki/elektroniki z mikrokontrolerami po produkcję muzyki. Pomysł stworzenia czegoś nowego sprawia mi wiele radości.

Interesuję się także grami wideo. Ponieważ dorastałem, sporo grałem, więc zainteresowałem się e-sportem i grałem w gry wideo półprofesjonalnie, nawet reprezentując Uniwersytet Coventry na poziomie krajowym.

Jak długo pracujesz w IST INTECH i czy Twoja rola uległa zmianie?

Dołączyłem do firmy na nowo utworzonym stanowisku Zarządzanie produktem w lipcu 2018 r. Naturalnie, ponieważ była to nowa rola w firmie, pełne zrozumienie, gdzie mogę najbardziej pomóc firmie, zajęło trochę czasu. Moja rola opierała się głównie na dziale inżynierii, ale ostatnio mogłem znacznie ściślej współpracować z naszymi zespołami sprzedaży i marketingu.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Podoba mi się, że firma ma Politykę Otwartych Drzwi. Jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości, pomysły lub pytania dotyczące projektu, mogę bardzo łatwo zadać pytanie i uzyskać szybką odpowiedź bezpośrednio od kadry zarządzającej wyższego szczebla. Naprawdę doceniam tego rodzaju otwarte i oparte na współpracy podejście, ponieważ daje mi poczucie, że moje pytania/opinie są cenione i doceniane. Oznacza to również, że nie muszę zbyt długo czekać na zatwierdzenie, aby podjąć decyzję.

Jakie jest Twoje tło?

Przez ostatnie 20 lat pracowałem w branży produkcji elektroniki, pracując w tym czasie na wielu stanowiskach. Rozpocząłem karierę jako 21-letni świeżo upieczony monter produktów/inżynier sprzedaży w małej firmie elektronicznej, która sprzedawała instrumenty monitorujące największym firmom z branży naftowej i gazowniczej.

Następnie awansowałem na pełnoetatowe stanowisko technika elektronika i kierownika produkcji w globalnej firmie notowanej na giełdzie FTSE 100, jednocześnie studiując w niepełnym wymiarze godzin, aby uzyskać tytuł inżyniera elektroniki, kończąc ostatecznie studia w 2011 roku z tytułem BEng Honours 2:1.

Po ukończeniu uniwersytetu w naturalny sposób awansowałem na stanowiska inżyniera elektronika i inżyniera projektu, przy czym ten ostatni naprawdę otworzył mi możliwości pracy nad wszystkimi aspektami integracji i dostarczania produktów. Do tej pory miałem okazję pracować nad wspaniałymi produktami technologicznymi, które naprawdę przesunęły granice inżynierii.
Praca na wielu różnych stanowiskach w branży produkcji elektroniki naprawdę pomogła mi zrozumieć wyzwania i pułapki, przed którymi stoimy każdego dnia, aby mieć pewność, że oferujemy zaawansowane, niezawodne produkty, które nasi klienci zamawiają raz po raz.

Jak myślisz, dlaczego klienci wybierają technologię integracji?

Jesteśmy innowacyjną i elastyczną firmą, która dołoży wszelkich starań, aby nasi klienci wracali do nas wielokrotnie w związku ze swoimi potrzebami aplikacyjnymi. Nie tylko mamy wyjątkową gamę produktów UV dostępnych „od ręki”, ale także stworzymy produkty i rozwiązania projektowe na zamówienie, aby zapewnić naszym klientom dokładnie to, czego potrzebują. To naprawdę wyróżnia nas z tłumu i jest czymś, co nasi klienci klienci doceniają.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Uwielbiam czytać wszelkiego rodzaju książki lub książki, kiedy mam czas (dzieci na to pozwalają). Moje ulubione gatunki to science fiction, biografie sportowe, klasyka, thrillery prawnicze i ogólnie każda książka, która ma dobrą recenzję! Moje trzy najlepsze książki to „Marsjanin”, „Władca Pierścieni” i „Park Jurajski”. To moja miłość do science fiction skłoniła mnie do kontynuowania kariery inżynierskiej. Kiedy jako nastolatek przeczytałem o technologii w niektórych powieściach Michaela Crichtona, naprawdę mnie to zainspirowało.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Mam ogromną pasję do wspaniałego sportu, jakim jest piłka nożna (w każdym razie w Anglii!). Grałem wyczynowo dla lokalnych drużyn od 9 roku życia aż do chwili, gdy moja „kariera” została przerwana przez zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w wieku 34 lat. Nadal gram w tę dziwną grę na cele charytatywne i na przestrzeni lat wielokrotnie wracałem, ale niestety kolano już nie daje rady.

Kibicuję Liverpoolowi FC od 6 roku życia i staram się pojawiać na meczach, kiedy tylko mogę, choć okazji jest niewiele. Obecnie próbuję rozbudzić w obu moich córkach pasję do Liverpoolu i piłki nożnej w ogóle, ale bezskutecznie. Często będą kibicować drużynie, przeciwko której gra Liverpool FC! Mamy nadzieję, że pewnego dnia jeden z nich złapie bakterię związaną z piłką nożną/Liverpool FC i będziemy mogli razem cieszyć się piękną grą.

Uwielbiam także oglądać filmy (Powrót do przyszłości, Gwiezdne wojny i Indiana Jones to moje ulubione rzeczy), grać w rugby i grać w golfa, uwielbiam chodzić i oglądać muzykę na żywo (indie/rock) oraz uwielbiam wychodzić i napić się piwa z przyjaciele i rodzina.

Czas spędzony z rodziną jest w naszym domu bardzo ważny. Moja żona i ja staramy się spędzać jak najwięcej czasu z naszymi dwiema małymi córkami. Uwielbiamy wychodzić na długie spacery po okolicy lub po wielu pięknych lasach w hrabstwie Oxfordshire i okolicznych hrabstwach.

Jak długo pracujesz w IST INTECH i czy Twoja rola uległa zmianie?

Dołączyłem do firmy 1 grudnia 2001 roku, kiedy firma była w powijakach, w tym czasie byłem dyrektorem ds. klientów globalnych, ale na tym etapie rozwoju firmy w zasadzie wykonywaliśmy każdą pracę, którą należało wykonać, wszystko od wsparcia technicznego po wysyłkę, do Dostaw i przygotowywania herbaty. Wraz z rozwojem firmy wróciłem do mojej normalnej roli Sprzedaży i przyjąłem tytuł Dyrektora Sprzedaży, choć nadal spędzam dużo czasu pomagając i wspierając Klientów oraz zespół Integration Technology w kwestiach związanych z aplikacjami.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Spotykanie ludzi z różnych środowisk i regionów geograficznych, promowanie utwardzania UV we wszystkich jego postaciach oraz oczywiście naszych produktów i usług. Nazwij mnie trochę kujonem, ale promieniowanie UV jest nadal ekscytujące i codziennie spotykamy się z nowymi wyzwaniami w różnych branżach, co czyni je interesującymi. Pojawienie się diod UV LED uczyniło procesy utwardzania UV dostępnymi dla gałęzi przemysłu, których wcześniej nie można było osiągnąć przy użyciu konwencjonalnej technologii lampy UV.

Jak myślisz, dlaczego klienci wybierają IST INTECH?

IST INTECH to pionierska, innowacyjna firma, posiadająca dogłębną wiedzę na temat zastosowań utwardzania promieniami UV. Oferujemy szeroką gamę opcji produktów, od naszego standardowego produktu z półki, po dostosowany produkt standardowy, w końcu podejmiemy się również zastosowań na zamówienie, gdzie normalne rozwiązanie UV nie ma zastosowania i wymagany jest całkowicie nowatorski projekt. Naszym celem jest zachowanie elastyczności w zakresie naszych projektów i produktów.

Trochę o Tobie…

Mam szczęście, że mieszkam na angielskiej wsi w małej wiosce, mamy pub, mały sklep i dwa kościoły. Lokalne drogi to rowerowy raj, na wsi jest mało samochodów i czasem nawet nie pada, więc spędzam na tym trochę czasu. Moja żona i ja mamy samochód kempingowy, którym lubimy zabierać go w różne miejsca z naszymi 2 psami i zwiedzać. Jestem również wykwalifikowanym sternikiem jachtów i czasami czarterujemy jachty w ładnych rejonach świata. Aby naprawdę uciec od wszystkich stresów życia. Wędkowanie, kilka godzin spokojnego siedzenia nad rzeką lub jeziorem to dokładnie to, co zalecił Doktor, aby odreagować stres i naładować akumulatory, a jeśli jest to połączone z biwakowaniem, tym lepiej.

Jakie są Twoje referencje/przeszłe doświadczenia związane z pracą na Twoim stanowisku?

Od początku mojej kariery zawodowej pracuję w branży poligraficznej/powlekania, a także dorastałem w tej branży i miałem szczęście obserwować rozwój zastosowań przemysłowych drukarek atramentowych, w szczególności. Kiedy zaczynałem pracę w laboratorium mieszając atramenty, byłem w grupa zajmująca się atramentami przemysłowymi była wtedy czarną owcą w tym dziale, ale zawsze interesowałem się potencjałem wdrożenia druku atramentowego w nowych obszarach. Miałem okazję doświadczyć tego na własnej skórze w firmie Industrial Inkjet Ltd, która buduje silniki do druku jednoprzebiegowego, mogłem być częścią pionierów w branży i poznać niszowe zastosowania. Z technicznego punktu widzenia była to największa lekcja w mojej karierze. Następnie podjąłem wyzwanie przeniesienia się do Niemiec i powrotu na stronę atramentu w indujet/Marabu. W zarządzaniu produktem musisz być elastyczny i elastyczny oraz potrafić szybko podejmować właściwe decyzje. Wszystkie moje doświadczenia pozwoliły mi zdobyć wszechstronną wiedzę techniczną na temat wszystkich aspektów drukowania i powlekania, co jest nieocenione w mojej obecnej roli.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Zacząłem zaledwie rok temu w IST INTECH i dla mnie decyzja o dołączeniu była oparta na pasji ludzi, którzy chcieli wynieść firmę na wyższy poziom. Byłem też pod wrażeniem samych produktów, nawet będąc wcześniej w branży poligraficznej, nie zastanawiałem się zbytnio nad tym, co wiąże się z rozwojem i budową systemu UV. Podobnie jak w przypadku większości rzeczy, jest w tym więcej, niż myślisz, i uderzyło mnie, ile wiedzy było w firmie i drobne szczegóły, które zrobiły różnicę w skutecznym systemie UV. Dla mnie to musi być coś więcej niż tylko praca, muszę wierzyć w to, co robię. Chcę przyczynić się do realizacji wizji firmy i być częścią kontynuacji naszego celu, jakim jest bycie pionierem i wprowadzanie technologii LED na nowe obszary rynku.

Jakie jest Twoje tło?

Do miejsca, w którym jestem dzisiaj, przeszłam nieco niekonwencjonalną drogę, ale uważam to za pozytywne, ponieważ dało mi wiele życiowych doświadczeń i wyzwań, zawsze powtarzam, że tworzy to dobrą historię! W pewnym sensie postępowałem odwrotnie, uczyłem się pracując i mając rodzinę, co nie było najbardziej relaksującym doświadczeniem! Od najmłodszych lat fascynowały mnie podróże i inne kultury. Doświadczyłem tego dopiero, gdy byłem nastolatkiem, kiedy pojechałem do Austrii na szkolną wycieczkę na narty. Wolny czas spędzałem spacerując po mieście i chłonąc wszystko, od tego momentu zawsze marzyłem o życiu w innym kraju, co stało się, kiedy przeprowadziłem się do Niemiec. To była świetna decyzja, mogłam spojrzeć na wszystko z zupełnie innej perspektywy. Myślę, że jednym z najtrudniejszych wyzwań w moim życiu była nauka języka niemieckiego! Ale jestem też dumny z tego osiągnięcia, a Niemcy są teraz moim domem. Szkoda tylko, że nie mają naleśników i ryby z frytkami! Wtedy byłoby idealnie.

Jakie wartości Cię kierują?

Zawsze wymagałem od siebie wysiłku i robiłem rzeczy, które wtedy wydawały się niemożliwe, ale jestem zwolennikiem wychodzenia poza strefę komfortu i podejmowania ryzyka. Ponadto dla mnie kluczową kwestią jest to, że będąc rodzicem, a także samotnym rodzicem, zawsze opowiadałem się za tym, że kariera i rodzina są możliwe w równym stopniu dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Aktywnie podchodzę do tego tematu, zwłaszcza w Niemczech, ponieważ w niektórych regionach bycie pracującymi rodzicami nadal stanowi wyzwanie, zwłaszcza jeśli oboje pracują na pełny etat. Niestety istnieją problemy z opieką nad dziećmi, a kariera i dzieci nadal są napiętnowane. Oczywiście ze względu na wykształcenie techniczne zależy mi również na zachęcaniu większej liczby kobiet do wejścia w świat druku i powlekania przemysłowego, choć jest to nadal branża zdominowana przez mężczyzn. Wierzę, że tyle różnych perspektyw i perspektyw tylko poprawi i utrzyma branżę innowacyjną i przyszłościową.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Obecnie czytam tylko literaturę faktu, bo mam mało czasu. Ponieważ jestem zagorzałym fanem historii, a moim ulubionym okresem są Tudorowie, często czytam książki historyczne. Jedną z książek, które uwielbiam, jest Śmierć królów: historia medyczna królów i królowych Anglii. Daje oceny przyczyn zgonów. Ciekawym tematem jest historia medycyny. Interesującą książką, która moim zdaniem ma związek z wyjaśnieniem, dlaczego ludzie zajmujący się rozwojem biznesu to interesująca rasa, jest Punkt krytyczny autorstwa Malcolma Gladwella. Jeśli to przeczytasz, zobaczysz, że wyjaśnia różne typy osobowości i sposoby ich interakcji, a ja postrzegam ludzi BDM jako połączenie łącznika i sprzedawcy. Łącznicy to ludzie, którzy wszystkich znają i łączą ze sobą. Sprzedawca potrafi nawiązać natychmiastowy kontakt z drugą osobą i potrafi przekonać.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Cóż, moje dzieci zawsze mówią, że powinnam mieć więcej hobby. Ale chyba nie uważają mojego hobby za zabawę. Uważają, że sprzątanie to moje hobby, ponieważ uwielbiam zasadę Marie Kondo. Brzmi szalenie, ale organizowanie mnie relaksuje i mam jedną z tych desek do składania ubrań (jak Sheldon w Wielkim Wybuchu). Jestem także wielką fanką ponownego wykorzystania i zmiany przeznaczenia, dlatego lubię robić w domu projekty, które uwzględniają te aspekty. Jestem też zagorzałą fanką mody zrównoważonej, więc kupuję i sprzedaję używane ubrania. Pomagam także organizować i biorę udział w międzynarodowej grupie rodziców w mojej okolicy. Miejsce, w którym zwykle organizujemy spotkania i wydarzenia, aby łączyć ludzi, szczególnie w celu wspierania nowych rodzin przybywających do Niemiec.

Jakie są Twoje referencje/przeszłe doświadczenia związane z pracą na Twoim stanowisku?

Zawsze zajmowałem się sprzedażą i rozwojem biznesu, a karierę w branży UV zacząłem nieco ponad 8 lat temu. Wcześniej pracowałem dla zewnętrznego producenta średniociśnieniowych lamp UV z siedzibą w Wielkiej Brytanii i wspierałem globalną sprzedaż lamp UV i głównych komponentów.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Wspaniałą rzeczą w mojej obecnej roli jest to, że każdy dzień jest zupełnie inny. UV można wykorzystać w wielu zastosowaniach w wielu branżach, a ja mam okazję blisko współpracować z producentami OEM przy nowych projektach, które są w dużej mierze na wczesnych etapach projektowania/rozwoju.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Nigdy nie przepadałem za czytelnikami, ale kiedy już czytam, podobają mi się autobiografie i obecnie czytam „Will” Willa Smitha. Dużo słucham podcastów, a obecnie regularnie słucham Shagged, Married, annoyed i The diary of a CEO.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Kiedy nie pracuję, lubię spędzać czas z rodziną, a posiadanie dwójki dzieci z pewnością trzyma mnie w napięciu. Lubię kolarstwo górskie, hokej na lodzie, NFL, piesze wędrówki, biwakowanie, a obecnie uczę się pływać. Moją pasją jest dobra kawa i często można mnie spotkać w kuchni, gdzie eksperymentuję z różnymi kawami świata i proporcjami/metodami parzenia.

Jakie są Twoje referencje/przeszłe doświadczenia związane z pracą na Twoim stanowisku?

Pracuję w IST INTECH od 18 lat. Wcześniej pracowałem w branży automatyki najpierw jako projektant, później jako kierownik projektu. Praca dla producentów wielkoseryjnych i branży motoryzacyjnej. W tym okresie w kilku projektach zainstalowałem systemy UV w ramach zautomatyzowanych procesów.
Tuż przed dołączeniem do IST INTECH spędziłem 3 lata pracując dla dostawcy branży motoryzacyjnej pierwszego poziomu w USA.

Posiadam również tytuł magistra w zakresie zaawansowanych systemów produkcyjnych.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

W IST INTECH istnieje duża swoboda w rozwijaniu nowych pomysłów. Ściśle współpracujemy jako zespół, przekształcając pomysły i życzenia klientów w wytyczne projektowe.
Uwielbiam możliwość szkicowania pomysłów z moim zespołem na białych tablicach, w ciągu kilku tygodni zobacz prototypy „sznurka i gumy do żucia”, a następnie w ciągu kilku miesięcy ładnie dopracowane produkty są fotografowane do arkuszy danych, na wystawy i pakowane do sprzedaży.

Główną radością pracy w średniej wielkości firmie jest możliwość zaangażowania się na każdym etapie projektowania i rozwoju. Korzystamy z narzędzi takich jak symulacja przepływów i termodynamiczna, ale chętnie korzystamy również z prostych modeli i prototypów tam, gdzie jest to konieczne.

Jakie jest Twoje tło?

Nie pochodzę z wykształcenia inżynierskiego. Żaden z moich rodziców, znajomych rodziców ani krewnych nie był inżynierem. Jednak kiedy dorastałem, uwielbiałem klocki Lego (Meccano było trochę drogie) i uwielbiałem budować maszyny i mechanizmy. Kiedyś zbudowałem dość prymitywną automatyczną skrzynię biegów z klocków Lego, zainspirowany programem telewizyjnym. Oczywiście moim ulubionym przedmiotem w szkole był rysunek techniczny.

Jakie wartości Cię kierują?

Jestem wielkim zwolennikiem entuzjazmu. Zawsze, gdy poszukuję nowego personelu, najważniejszą cechą wyróżniającą mnie jest entuzjazm. Chcę, żeby moi pracownicy chcieli przychodzić do pracy, chcę, żeby pokochali projekty, nad którymi pracują, i żeby byli całkowicie zaangażowani w proces zapewnienia jego sukcesu.

Chciałbym myśleć, że daję przykład. Staram się być uczciwy, spokojny i otwarty na pomysły i sugestie. Nie będę nikogo prosić o nic, na co sama nie byłabym gotowa.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Zwykle czytam tylko na wakacjach, gdzie jestem całkiem szczęśliwy, siedząc przez 4 lub 5 godzin i czytając książkę. Mam dobrego przyjaciela, który jest pisarzem, dzięki któremu moja żona i ja mamy kontakt z aktualną literaturą. Dlatego mój wybór zwykle opiera się na nich.

Moją ulubioną książką jest bez wątpienia Canery Row Johna Steinbecka. To pięknie napisany portret ludzkiej dobroci i interakcji.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Moją życiową pasją jest lotniarstwo. Zacząłem w wieku 18 lat na uniwersytecie, pierwszy szybowiec kupiłem na drugim roku i od tego czasu jestem jego właścicielem. Poza pracą i w miesiącach letnich bardzo trudno jest mi związać się z wyprzedzeniem. Brytyjska pogoda jest zmienna i absolutnie nie cierpię przegapić wspaniałego dnia na lotniach. Latałem szybowcami, mikrolotami, balonami na ogrzane powietrze, lekkimi samolotami, a nawet miałem lekcję helikoptera, ale uwielbiam piękno i swobodę lotniarstwa.

Biegam też kilka razy w tygodniu – nadal jestem stosunkowo beznadziejny i całkiem lubię uprawę pomidorów, chilli i ziemniaków!

Jakie są Twoje referencje/przeszłe doświadczenia związane z pracą na Twoim stanowisku?

Po kilku latach pracy w magazynie moja poprzednia firma przeniosła swoją franczyzę związaną z winami i alkoholami spirytusowymi do Yorkshire, a ja dołączyłem do firmy, która była jeszcze w powijakach w lutym 2004 r., zgodnie z instrukcją „szukają osoby z wózkiem widłowym licencję” i szybko zorientowałem się, że mają wózek widłowy, którego używa się w bardzo rzadkich przypadkach! Zacząłem swoje życie tutaj, w sklepach, przy odbiorze towarów i wysyłce, za pomocą pióra i papieru i uczyłem się na własnej skórze. Około 6 miesięcy później zainstalowano komputery i ostatecznie udało mi się przeprojektować sklepy i wprowadzić lokalizacje składowania, aby proces kompletacji części był prostszy.

Około 2 lata później wprowadzono SAP, a jakiś rok później zapytano mnie, czy mógłbym objąć nowo utworzoną rolę Planisty Produkcji i dalej ją rozwijać.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Pełniąc moje obecne stanowisko od samego początku, otrzymałem zadanie rozwijania i ewoluowania tej roli w całej jej różnorodności oraz usprawniania w celu zwiększenia wydajności w miarę ewolucji i wzrostu firmy. Poszerzyłem swoją wiedzę i dobrze ją wykorzystałem. Dobrze jest mieć poczucie, że cała ciężka praca włożona w ten etap została zauważona i doceniona.

Jakie jest Twoje tło?

Wczesne lata spędziłem w południowym Manchesterze, a w wieku 6 lat moi rodzice przenieśli się do Oxfordshire. Po ukończeniu szkoły pracowałem przez 4 lata w Ironmongers, zanim dołączyłem do Królewskich Sił Powietrznych, głównie w Uxbridge Middlesex, pracując w sekcji, w której badaliśmy sytuacje potencjalnie wypadkowe (samoloty – Joint RAF/CAA). To była niezwykle interesująca praca. Pełne zbadanie każdego przypadku zajmowało około 6 miesięcy, średnio było ich około 200 rocznie, a raz w miesiącu grupa robocza zbierała nasze dowody i zbierała się, aby spróbować znaleźć pierwotną przyczynę. Czasami zalecali, aby niebo było bezpieczniejsze. Wysłuchanie niektórych nagrań audio pilotów i kontrolerów ruchu lotniczego było dobrym spostrzeżeniem i w większości przypadków należało je zacytować jako dowód.

Po odejściu dołączyłem do kilku moich kolegów, którzy przenieśli się na jakiś czas do Kornwalii, jeżdżąc samochodami dostawczymi, głównie zajmując się hodowlą zwierząt. Choroba szalonych krów w połowie lat 90. zdewastowała tę branżę i chociaż był to ładny obszar, trudno było znaleźć pracę.

Wróciłem do Oxfordshire, uzyskałem licencję na wózek widłowy i pracowałem w produkcji reflektorów samochodowych oraz w magazynie win, alkoholi i papierosów, zanim dołączyłem do mojej obecnej firmy.

Jakie wartości Cię kierują?

Jestem głęboko przekonany, że wszelkie pojawiające się problemy są wyzwaniem, które należy rozwiązać. Lubię myśleć, że mogę dokonać pozytywnych zmian, jednocześnie myśląc o innych/Jak może to na nich wpłynąć? Planowanie produkcji to bardzo szczegółowa praca wymagająca czasu na skupienie i koncentrację. Lubię przejmować odpowiedzialność i rozumieć podstawowe wartości zespołu, a także staram się wpływać na głosy wokół mnie, aby postępowały tak samo. Jesteśmy w tym razem.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Lubię czytać, interesuję się historią, która może obejmować szeroki zakres tematów oraz sportem. Zwłaszcza historia czyni nas tym, czym jesteśmy.

Lubię Ostatniego cara i inne książki nawiązujące do rewolucji rosyjskiej, Romanowów i bolszewików – może dlatego, że zabierają mnie w zupełnie inny świat i dają dobry wgląd w to, jak brutalne potrafią być niektóre społeczeństwa, jeśli chodzi o wpływanie na zmiany.

Inne książki, które szczególnie mnie interesują, to Wielki pożar i druga wojna anglo-holenderska lat sześćdziesiątych XVII wieku oraz Waterloo Tima Claytona. Próbuję postawić się w ich sytuacji w tamtym czasie i zrozumieć, jak naprawdę trudne było życie i jak Brytyjczycy tamtych czasów pokonali przeciwności losu.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Dwoje moich dzieci sprawia, że ​​jestem bardzo zajęty; moja córka jest nieco łatwiejsza, mogę raz w tygodniu podrzucić ją do Girl Guides i pozwolić jej sobie z tym poradzić. Mój syn pochłania więcej mojego czasu, gra w piłkę nożną w lokalnej drużynie do lat 2, w której jestem także asystentem trenera. Raz w tygodniu asystuję przy treningach, idzie nam całkiem nieźle, więc czuję, że robię coś dobrze. W sezonie możemy podróżować dość intensywnie po hrabstwach Oxfordshire i Warwickshire niemal w każdy weekend. Prowadzę także stronę internetową dla zawodników do lat 16 i sporządzam raporty z każdego meczu.

W tygodniu część wolnego czasu wykorzystuję, pomagając pogotowiu ratunkowemu w transporcie pacjentów na wizyty szpitalne i z powrotem. Różni się to z tygodnia na tydzień od 4 do 8 godzin.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z IST INTECH?

Dołączyłem do IST INTECH w 2016 roku. Po 15 latach pracy w branży druku offsetowego zdecydowałem się na zmianę pracy. Wszystko zaczęło się, gdy dołączyłem do wystawy JGAS w Tokyo Big Site. Tam poznałem Davida Johnsona, dyrektora sprzedaży ds. technologii integracji. Szukali BDM w Europie. Szczerze mówiąc, była to miła rozmowa, ale co można zrobić z UV? Po kilku badaniach odkryłem, że branża UV nie tylko bardzo się rozwija, ale także rynki/zastosowania, w których można zastosować technologię UV, są prawie nieograniczone.

Co podoba Ci się w Twojej roli w IST INTECH?

Rynki, na których działamy, są bardzo zróżnicowane. Jednego dnia pracujesz dla branży drzewnej, drugiego dnia przy elektronice drukowanej, dezynfekcji, i tak dalej… Razem ze świetnym zespołem z IST INTECH realizujemy potrzeby naszych klientów. Odkrywanie nowych rynków i rozwiązań, które prowadzą do wielkich korporacji i nowych innowacji, jest naprawdę satysfakcjonujące. To nigdy nie jest nudne.

Jak myślisz, dlaczego klienci wybierają IST INTECH?

Jako innowacyjna firma, taka jak IST INTECH, zawsze jesteśmy pionierami i poszukujemy nowych rynków i zastosowań UV. W dzisiejszych czasach istnieje większe zapotrzebowanie na produkty specjalne i personalizację. Przemysł musi wykazywać się elastycznością, jeśli chodzi o szybkie zmienianie swoich procesów. IST INTECH potrafi myśleć razem z klientem i znajdować właściwe rozwiązania, które prowadzą do lepszych produktów, procesów i oszczędności. Dla nas klient jest partnerem.

Trochę o Tobie…

Jestem szczęśliwym mężem z Jolandą i mamy dwójkę wspaniałych dzieci. Lubię podróżować, grać w tenisa, jeździć na rowerze i wychodzić z wykrywaczem metalu. Lubię też odpocząć przy lampce dobrego czerwonego wina przy kominku i poczytać książkę.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z IST INTECH?

Dołączyłem do IST INTECH w 2007 roku jako młodszy pracownik biurowy. Miałem szczęście, że udało mi się zdobyć duże doświadczenie, pracując w różnych obszarach biznesu, dzięki czemu mogłem w pełni zrozumieć, jak działa firma. Z biegiem czasu przeniosłem się do zespołu sprzedaży i zdecydowałem, że jest to obszar firmy, w którym najbardziej lubię pracować.

Co podoba Ci się w Twojej roli w IST INTECH?

Bardzo podoba mi się moja rola, ponieważ jest tak różnorodna, większość czasu spędzam bezpośrednio z klientami lub naszym zespołem sprzedaży, ale bardzo podoba mi się także praca „za kulisami” z naszym zespołem produkcyjnym i inżynieryjnym. Miło jest widzieć obie strony medalu i widzieć, że włożona ciężka praca ma pozytywny wpływ na doświadczenia naszych klientów.

Jak myślisz, dlaczego klienci wybierają IST INTECH?

IST INTECH to pionierska, innowacyjna firma, posiadająca dogłębną wiedzę na temat zastosowań utwardzania promieniami UV. Oferujemy szeroką gamę opcji produktowych, od naszych standardowych produktów gotowych do produktów standardowych dostosowanych do indywidualnych potrzeb, a także współpracujemy z naszymi klientami przy specjalnych projektach. Dzięki takiemu podejściu możemy być elastyczni i współpracować z naszymi klientami, zamiast tylko sprzedawać system UV.

Trochę o Tobie…

Kiedy nie jestem w pracy, zajmuję się dziećmi. Jestem wielkim fanem Formuły 1, więc w każdą niedzielę, w której rozgrywane jest Grand Prix, można mnie oglądać, a jeśli mam jeszcze trochę wolnego czasu, spędzam go na spotkaniach towarzyskich z przyjaciółmi.

Jakie są Twoje referencje/przeszłe doświadczenia związane z pracą na Twoim stanowisku?

Po ukończeniu studiów rozpocząłem pracę w przemyśle elektronicznym jako ciężko pracujący inżynier. Przez wiele lat przechodziłem przez produkcję, testowanie i naprawy oraz jakość, aż przeszedłem do zarządzania systemami jakości.

Później wzbogaciłem się o wiedzę z zakresu BHP i zarządzania środowiskiem oraz zaprojektowałem i wdrożyłem całe systemy dla tych obszarów.

Korzyścią z tej podróży było to, że mam wyjątkową pozycję w tej firmie, aby zrozumieć i pomóc każdemu działowi, ponieważ mam doświadczenie w pracy we wszystkich obszarach i aspektach w większym lub mniejszym stopniu.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

IST INTECH to firma z pasją i zainteresowaniami technologicznymi. Pozwala mi to wykorzystać moje umiejętności w zakresie jakości i BHP, ale także rozwinąć moje zainteresowanie technologią i elektroniką. Charakteryzuje się interesującą dynamiką międzywydziałową, którą można zbadać i pomóc udoskonalić, a także kilkoma bardzo utalentowanymi osobami, z którymi można pracować.

Jakie wartości Cię kierują?

Mocno wierzę w maksymalizację potencjału ludzi wokół mnie. W każdej firmie każda osoba wnosi unikalny zestaw umiejętności, motywacji i doświadczenia. Wierzę w znalezienie głosu każdej z nich oraz wykorzystanie ich wiedzy i wpływów, aby pomóc mi uczynić miejsce pracy bezpieczniejszym i bardziej produktywnym. Gdzie wszyscy pracownicy mogą pomóc nam pracować mądrzej, lepiej i skuteczniej, aby osiągnąć nasze cele, zarówno indywidualnie, jak i jako firma.

Jakie są Twoje ulubione książki/filmy?

Jestem prawdziwym miłośnikiem filmów, więc są one zazwyczaj moją ulubioną formą rozrywki. Moja kolekcja liczy około 3,000 egzemplarzy w różnych formatach fizycznych, a mój gabinet przekształciłem w pełną bibliotekę filmów.

Jeśli chodzi o faworytów, to jestem wielkim fanem „Krzyku” Wesa Cravena. Uwielbiam sposób, w jaki zdekonstruował gatunek i jednocześnie go ożywił. Jeśli chodzi o książki, czytam dużo Stephena Kinga, a King's IT to moja ulubiona książka wszechczasów. I mimo że ma prawie 2,000 stron, czytam ją ponownie mniej więcej raz w roku.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Aby utrzymać formę, zacząłem interesować się sztukami walki, dołączając do lokalnego klubu Kung Fu. Prawie dwie dekady później mam pięć czarnych szarf (pasów) w Lau Gar Kung Fu i (do ostatniej pandemii) nauczam własnego klubu. Z grupą głównie dorosłych i doświadczonych zawodników, nasz klub był miejscem nauki i treningu w niektórych z bardziej niebezpiecznych elementów tej formy. Zawiera wiele broni, takich jak miecze, laski, noże motylkowe i włócznie.

Wiele jest sesji, w których organizowaliśmy turnieje składające się z pojedynków jeden na jednego, a czasem nawet wielu przeciwników przeciwko jednemu zawodnikowi.

Ale poza walką, pasja w Kung Fu żyje w formie i płynności stylu. I po prostu radość ze szkolenia, uczenia się i nauczania nowych umiejętności.

Jakie są Twoje referencje/przeszłe doświadczenia związane z pracą na Twoim stanowisku?

Przez ostatnie 20 lat pracowałem na różnych stanowiskach finansowych, a w 2012 roku uzyskałem tytuł wykwalifikowanego księgowego (CGMA). W tym czasie pracowałem w handlu detalicznym, sektorze publicznym i produkcji, a także w firmach różnej wielkości. Nie tylko dało mi to szeroką wiedzę finansową, ale także umożliwiło mi pracę w różnych kulturach korporacyjnych.

Co podoba Ci się w pracy w IST INTECH?

Przyszedłem do pracy w IST INTECH, ponieważ jest to firma innowacyjna, oparta na technologii. Niezależnie od tego, czy chodzi o współpracę z klientami, obserwowanie trendów rynkowych, czy eksplorację nowych rynków, firma stale patrzy w przyszłość. Firma ceni także wkład swoich pracowników i chętnie pozwala ludziom wykorzystywać umiejętności, które niekoniecznie są ich podstawowymi kompetencjami, aby pomóc im wnieść inną perspektywę.

Co sprawia Ci przyjemność, gdy nie pracujesz?

Poza pracą lubię aktywnie spędzać czas. Zacząłem biegać około 7 lat temu. Zacząłem od biegania po drogach, ale wolę wyjść na wieś i biegać po szlakach. Lubię organizować wydarzenia, do których mogę się przygotować. Przebiegłem wiele półmaratonów, kilka maratonów, a mój najdłuższy bieg na 50 km to ultra.

Aby pomóc w bieganiu, chodzę też na siłownię, aby pracować nad siłą, a jako kolejne wyzwanie biorę udział w kilku zawodach National Fitness Games.